.

Kiedy spotkasz uratowanego alkoholika, masz przed sobą bohatera. Czyha w nim bowiem uśpiony wróg śmiertelny. On zaś trwa obciążony swą słabością i kontynuuje mozolną swą drogę poprzez świat, w którym panuje kult picia. Wśród otoczenia, które go nie rozumie. W społeczeństwie, które sądzi, że ma prawo z żałosną nienawiścią spoglądać na niego z góry, jako na człowieka pośledniejszego gatunku, ponieważ ośmiela się płynąć pod prąd alkoholowej rzeki. Kiedy spotkasz takiego człowieka, wiedz, że jest to człowiek „w bardzo dobrym gatunku”!

Friedrich von Bodelschwingh (1831-1910)

Hazard




Hazard jest uzależnieniem niechemicznym. Nałogowy hazardzista jest osobą, która straciła kontrolę nad grą: nie umie jej przerwać w odpowiednim momencie i zaczyna grać ponownie mimo narastania dramatycznych konsekwencji. Trudny do opanowania wewnętrzny przymus gry doprowadza do ruiny finansowej, rozpadu rodziny, konfliktów z prawem, osamotnienia, a nawet kroków mogących skończyć się samobójstwem.

Klasyfikacja DSM IV umieszcza hazard patologiczny w grupie zaburzeń impulsów. Mianem tym określa się nieprzystosowawcze zachowania hazardowe, przejawiające się pięcioma lub więcej cechami spośród następujących:

1/.Zaabsorbowanie hazardem, na przykład przypominaniem sobie wcześniejszych doświadczeń grania, odgrywaniem się lub planowaniem następnej gry, myśleniem, jak zdobyć pieniądze na hazard;
2/. Potrzeba podwyższania podczas gry stawek pieniędzy, niezbędnych, aby uzyskać odpowiedni poziom podniecenia;
powtarzające się bezskuteczne wysiłki, aby kontrolować hazard lub zrezygnować z niego;
3/. Podenerwowanie lub poirytowanie podczas ograniczenia lub zaprzestania hazardu;
4/. Hazard jako sposób ucieczki przed problemami lub poprawiania złego nastroju (na przykład uczucia bezradności, winy, lęku, depresji);
5/. Po utracie pieniędzy w grze częste powroty następnego dnia, żeby się odegrać (odgrywanie strat);
6/. Kłamstwa wobec członków rodziny, terapeuty lub innych, aby zataić stopień zaangażowania w hazard;
7/. Hazardzista popełnił takie występki przeciw prawu, jak: fałszerstwo, oszustwo, kradzież lub malwersacja, aby zdobyć pieniądze na hazard;
jest zależny od osób udzielających mu pomocy finansowej w rozpaczliwej sytuacji ekonomicznej spowodowanej hazardem.

Gra pozwala niektórym uciec od przygniatającej rzeczywistości, od beznadziei, od siebie. Odsuwa na bok rzeczywiste problemy, daje początkowo wytchnienie i ulgę, by wreszcie sama stać się rzeczywistością - emocjonującą, jak każdy zakazany owoc, jak pieniądze, które dają hazardzistom poczucie większej wartości i wyjątkowości.
Hazard wyzwala w ludziach emocje, bez których nie potrafią żyć. Muszą grać, aby otrzymać swoją porcję napięcia. Uciekają do kasyn i salonów gier od stresujących problemów codzienności, od samotności, od nudy. W pewnym momencie hazard staje się dla nich "pomysłem na życie", tracą kontakt z bliskimi, a ich uczucia obumierają. Dochodzi do tego, że przestają się wstydzić i mieć wyrzuty sumienia. 
Mimo przegrywania coraz większych sum, nałogowy gracz stale tłumaczy sobie, że to tylko przejściowa zła passa i łudzi się, że lada moment karta się odwróci. Rodzi się też przekonanie, że im więcej ryzykuje, tym więcej wygra. Obstawia więc wyżej i wyżej w oczekiwaniu na tę "gwarantowaną" wygraną. Początkowo straty finansowe wyrównuje z bieżących dochodów, później zaczynają się problemy: musi zaciągać pożyczki, ma kłopoty ze zwrotem długów. Wierzy jednak, że każdą pożyczkę zwróci, i to z nawiązką, bo przecież następna gra musi przynieść wygraną. Ludziom ogarniętym obsesją grania takie złudzenia towarzyszą nieodmiennie.
U nałogowego gracza postępuje destrukcja osobowości. Za uleganie tej zgubnej pasji płaci wysoki rachunek - chodzi nie tylko o ruinę finansową, o zwichnięte życie osobiste i rodzinne, lecz również o bolesne poczucie upadku moralnego. Bo z czasem dochodzi do tego, że aby zdobyć pieniądze na grę, hazardzista okrada własną rodzinę, defrauduje cudze fundusze itp. Uzależnienie od hazardu - podobnie jak w przypadku alkoholizmu i narkomanii - zaczyna się, gdy ewidentne stają się straty finansowe, utrata zaufania w rodzinie i wśród przyjaciół, wzrost zadłużenia (legalne i nielegalne pożyczki).
Tak zaczyna się błędne koło życia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz